Marcin Kacprzak Marcin Kacprzak
1882
BLOG

PO podnosi standardy. Jeszcze bardziej.

Marcin Kacprzak Marcin Kacprzak Polityka Obserwuj notkę 25

Przyznaję, że Borys Budka przez bardzo długi czas nie wywoływał u mnie nawet cienia emocji. Było z nim chyba coś takiego, że zorganizował bodajże w Łodzi spotkanie z wyborcami, chcąc na fali odnowy wsłuchać się w głos ludu. Lud zjawił się na umówionym miejscu w liczbie dwóch osób
z tego co pamiętam, bekę z tego zrobił sobie chyba „Super Express”. Poza tym nic więcej nic mi się z nim nie kojarzy. Aż tu nagle czytam u Karnowskich, że Borys zapowiada znaczący przełom w naszym życiu politycznym, i jakby w reakcji na kaczystowski reżym, mówi nam Borys, że teraz to już koniec z PO jaką znaliśmy. Owszem, Borys wie, że tu i tam było źle, ale teraz już naprawdę będzie inaczej. 

„Musimy Polakom udowodnić, że Platforma Obywatelska z pewnością popełniła dużo mniej błędów, które popełnia PiS. Proszę zwrócić uwagę na to, że nie było zarzutów, oprócz kilku, co do kompetencji osób”

„Takich błędów nigdy nie powtórzymy, nigdy to się nie stanie, natomiast to nie uprawnia obecnie rządzących, którzy wygrali na kampanii - niestety - obłudy, pogardy i wmówienia Polakom nieprawdy, żeby te błędy multiplikować i robić tak naprawdę z #PiSiewiczów główne hasło tego, co dzieje się…”

Borys zastawia co prawda tutaj na nas sprytną pułapkę. Otóż on wspomina tylko o błędach PO, podobnych do tych, które właśnie popełnia na naszych oczach PiS. Jego zdaniem więc, inne błędy się nie liczą, albo co bardziej prawdopodobne, nie uważa owych błędów za błędy. No bo inaczej, to PiS przez te kilka miesięcy musiałby nie tylko zrobić zamach na demokrację, ale i dopuścić do zawału wyborczego i cudownego lewarowania PSL-u, a tego nie pamiętam, chyba że mnie coś ominęło. A PiS-owski Amber Gold był? Dwie poważne katastrofy lotnicze też? Podniósł się VAT? Nagrano jakieś taśmy? To może chociaż jakaś mała afera informatyczna? Jakaś  Sawicka. Jakiś Hajdarowicz, śmietnik, cmentarz lub cokolwiek... Nie? Kurde, to jednak może jak nie informatyczna to hazardowa? Może powinienem zacząć oglądać telewizję, bo najwyraźniej nie jestem na bieżąco, i wszystko wskazuje na to, że zagłosowałem nie na tę partię co trzeba. Jeszcze można to przemyśleć. Dzięki Borys.

Pewną przykrość może jedynie wzbudzić fakt, iż pierwszą ofiarą odnowionej Platformy będzie najprawdopodobniej Julia Pitera. Kobieta-symbol walki z korupcją i specjalistka od ichtiologii. No cóż, trzeba było kiedyś nie kumać się z Korwinem, za stare błędy trzeba płacić. 

W wizji wyklarowanej przez Borysa jest tylko jeden słaby punkt. Zwróćcie uwagę na pierwszy cytat. Tam wyraźnie Borys mówi: „musimy udowodnić Polakom”. Hm, Borys, może być z tym kłopot. Zwłaszcza w twoim przypadku, bo może się okazać, że to będą tylko dwie osoby. Ciężko będzie to w tej chwili udowodnić nawet Protasiewiczowi. Cała nadzieja, że za chwilę lista błędów PiS-u się poszerzy, dajmy im szansę, może na przykład podpiszą droższy kontrakt gazowy albo Waszczykowski kupi fotele po trzydzieści tysięcy za sztukę. Wtedy może i ja dam się przekonać.

W każdym razie to ciekawy projekt polityczny. Oprócz konieczności przekonania do niego Polaków trzeba będzie jeszcze odnieść się do walczącej z nepotyzmem partii, w której skarbnik okazał się być mężem jednej z prominentek. Może jakaś koalicja?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka