Marcin Kacprzak Marcin Kacprzak
2117
BLOG

Trupi Euro-zaduch

Marcin Kacprzak Marcin Kacprzak Polityka Obserwuj notkę 24

Pomiędzy różnego rodzaju mniejszymi i większymi bzdurami umieszczono dziś na „wPolityce” maleńką notkę, o tym, że teraz nie pozostaje nam nic innego, jak tylko kupować złoto. Podobno Niemcy kupują rocznie tyle złota, ile Polacy mają we wszystkich swoich sejfach, w tym licząc też ten, który jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności znajduje się w państwie na literę A. A wszystko to – mówią nam – przez Szorosza, i że w ogóle nadchodzi jakiś nowy wielki kryzys, po którym już się najprawdopodobniej nie podniesiemy. To lubieżne snucie czarnych scenariuszy wśród polskiej prawicy, to temat na odrębny tekst, który powinien oczywiście powstać, ale pisząc szczerze, nie chce mi się. Ja osobiście nie potrzebuję żadnych ostrzeżeń i czarnych proroctw od kolejnego dobrze zorientowanego nerda, żeby potrafić domyśleć się, że to wszystko na czym siedzimy, któregoś dnia poleci w powietrze. Kiedy słyszę tysięczną informację o nadchodzących wilkach zaczynam po prostu ziewać.

A przecież wystarczy tylko rozejrzeć się wokół siebie.

Jak można liczyć na cokolwiek dobrego jeśli chodzi o ludzkość, skoro już ja sam przestaję czuć zdziwienie na widok ośmioletniej, ubranej na różowo dziewczynki, której rodzice na plecy założyli plecak w zabawne trupie czaszki. Albo gdy widzę w pewnym dużym hipermarkecie automat, gdzie dzieci mogą po wrzuceniu odpowiedniej monety wylosować czarną piłeczkę ozdobioną, a jakże, trupią czaszką, a na samym automacie napisano stylizowaną na komiksową czcionką: „Trupiaki”. A więc kupujcie złoto, może się na coś przyda. Skoro piszą o tym na prawicowym portalu, to na pewno jest to pewna informacja.

Zresztą jeśli jeszcze ktoś ma jakieś wątpliwości co do kierunku w jakim nieubłaganie zmierzamy, to niech mi odpowie na takie oto pytanie. Co na mistrzostwach Europy mianowicie robi reprezentacja Ukrainy? Z tego co mi się wydaje, to ten kraj został nie tak dawno temu napadnięty przez inny, także bez żadnej żadnej żenady udający, że nic się nie stało i w zasadzie to można haratnąć sobie w gałę. Co to jest za cyrk?  Zawsze wydawało mi się, że jeśli ktoś napada na inny kraj, to musi się liczyć z tym, że w napadniętym kraju następuje mobilizacja. Tymczasem widzimy młodych facetów, którzy biegają sobie po boisku w krótkich portkach, zamiast zaciągnąć się do partyzantki. Być może nawet i bez zaciągania się, dobrze byłoby wesprzeć napadniętych rodaków takim prostym gestem, czyli rezygnacją z udziału w tej szopce. Niewykluczone, że gdzieś na Krymie i w Donbasie paru osobom zrobiłoby się choćby na chwilę lżej. A może się mylę? Widzimy przecież kibiców ukraińskich, którzy nic sobie nie robią z tego, że ich oprawcy są niedaleko i również całkiem nieźle się bawią. Jeśli ktoś ma odrobinę wyobraźni, to mógłby sobie wyobrazić taki scenariusz: w pewnym momencie dochodzi do meczu Rosja – Ukraina, a jednym ze sponsorów tego wydarzenia byłby Gazprom.

Piłkarze obu reprezentacji zagrali solidarnie tak samo, czyli beznadziejnie, być może zachowując w ten sposób odrobinę honoru. Zapewne przypadkiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka