Marcin Kacprzak Marcin Kacprzak
4715
BLOG

Ile widzisz drzew?

Marcin Kacprzak Marcin Kacprzak Polityka Obserwuj notkę 141

„Pamiętam taki stary kawał. Idzie ojciec z synem, i dzieciak pyta w pewnym momencie: tato, jak to jest, jak człowiek jest pijany? Ojciec chwilę myśli, a potem odpowiada: widzisz synku te cztery drzewa? Jak człowiek jest pijany to widzi osiem. Na to latorośl: tato, ale tam są tylko dwa...”

Nie wiem jak to teraz wygląda, ale stosunkowo niedawno jeszcze większość naszych rodaków popierała wprowadzenie stanu wojennego. Biorąc dodatkowo pod uwagę to co w Polsce się najlepiej sprzedaje w sklepach z muzyką, albo co najchętniej Polacy oglądają w kinach, możemy śmiało postawić tezę o skłonności do ciężkiego fantazjowania jako naszej głównej narodowej tradycji.

Jednym słowem nie jestem ani trochę zaskoczony widząc Polaka mówiącego z pełnym przekonaniem: kwestia katastrofy smoleńskiej została w pełni wyjaśniona. Dlaczego miałbym być tym zdziwiony, skoro rosnącą popularnością w naszym kraju cieszy się człowiek, który nie wie co dokładnie zawiera propozycja ustawy forsowana przez jego własna partię.

Czasami fantazja ponosi Polaków aż do stanów ekstatycznych. Na przykład potrafią wówczas, w stanie najwyższego upojenia miłością własną, zobaczyć coś czego nie ma, albo sprawić żeby znikały życiorysy, fakty historyczne, o pieniądzach i dobrach ruchomych oraz nieruchomych już nawet nie wspominam. To działa też w druga stronę. Mogą sobie wyobrazić co tylko chcą, tak jak dzieci wymyślają sobie fikcyjnych przyjaciół, a potem udawać, że to naprawdę się dzieje. Chcą mieszkać na zielonej wyspie skoro w całej Europie kryzys, a w kieszeniach portek dziury? Proszę bardzo, bęc, wychodzi jakiś aktualny Żorż Bengalski, orkiestra tusz i jest zielona wyspa. I wytłumacz potem takiemu, że zielonej wyspy nie ma, skoro on ją widzi jak żywą.

Wypadałoby to wszystko jakoś zgrabnie podsumować. Zgadzam się, że Smoleńsk podzielił Polaków. I to dobrze, że podzielił, bo to podział bardzo praktyczny. Dzięki temu wiadomo choćby kto ile widzi drzew, a to wbrew pozorom wiedza nie do przecenienia.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka